sobota, 1 grudnia 2012

Prolog

Drogi Pamiętniku:

Znowu to samo już nie mogę wytrzymać co ja mam zrobić no co oni ciągle się kłócą czasem mam ochotę wykrzyczeć im żeby się w końcu rozstali bo ja już dłużej nie wytrzymam i oni chyba też zwłaszcza mama,ale nie potrafię nie potrafię jestem tchórzem wiem.Czasem mam ochotę wyjechać z tąd jak najdalej ale wiem że nie mogę nie mogę zostawić mamy w końcu ona znaczy dla mnie najwięcej."Czuje się jak ptaszek w klatce ale otwartej mogę to zrobić nie ma żadnych przeszkód ale nie potrafię nie mogę za każdym razem tchórze."

-odłożyłam długopis i zaczęłam płakać.Dlaczego?Dlatego ze znowu usłyszałam jak się kłócą znowu...Już tego nie wytrzymuje jedynym ukojeniem jest cięcie się.Chwyciłam żyletkę ze swojej szuflady i poszłam do łazienki.Stanęłam nad zlewem i zrobiłam pierwsze nacięcie po raz kolejny poczułam ten przyjemny ból,ból który czuje tak często ,powoli staje się to nałogiem ale mnie to nie obchodzi.Znowu usłyszałam ich krzyki znowu po moich policzkach spłynęły łzy,i zrobiłam kolejne nacięcie krew lała się po mojej ręce po czym spływała do zlewu.Nagle usłyszałam huk i krzyki ucichły.Wytarłam rękę i zawinęłam w bandaż po czym opłukałam zlew i wyszłam z łazienki.Po woli schodziłam po schodach na dół nie wiedziałam to się tam stało kiedy zeszłam już z ostatniego schodka i otworzyłam drzwi do salonu przeżyłam szok to co zobaczyłam zapamiętam do końca życia na pewno. Zobaczyłam tam mamę leżała na podłodze do okoła leżały kawałki szkła i kałuża krwi była blada całkiem blada.Po moich policzkach spływały łzy,podeszłam do niej i pochyliłam się nad nią sprawdziłam jej puls nic nie wyczułam nic ona ona nie żyje.Przytuliłam się do niej i rozejrzałam się po pokoju nigdzie nie widziałam taty odeszła od mamy i powolnym krokiem udałam się do kuchnie.Otworzyłam drzwi i ujrzałam coś równie strasznego tatę który leżał na podłodze cały we krwi w jego klatce piersiowej znajdował się nóż wtedy  z moich oczu zaczęło płynąć jeszcze więcej łez, nie wiedziałam co zrobić resztkami sił wyjęłam telefon z kieszeni i zadzwoniłam po pogotowie.

Od Autorki:
Tak na początek to Hej Wam.
Mam nadzieje że wam się to spodoba pisałam to jakieś 2 godzinki i to jakoś mnie naszło na pisanie dzisiaj.
Mam już zaplanowane co się wydarzy w dalszych rozdziałach więc pewnie będę je wstawiała co tydzień ale postaram się częściej.
Jeśli macie jakieś pytania to mnie pytajcie na moim asku http://ask.fm/GabiDanicka

5 komentarzy:

  1. Hej. No to dopiero prolog a juz zapiera dech w piersiach. Teraz tylko czekam na dalszy ciąg tego. Cos czuje że juz kocham twojego bloga.:) Pozdrawiam:) xoxox

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziewczyno jaki ty masz dar *_*
    Zapraszam do mnie : http://onedirectionismylive-poland.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie mam daru ja to wszystko zasługuje tej piosence
      "Evanescence - Bring Me To Life" to dzieki niej jakiejś mega weny dostałam.

      A twojego bloga bloga już czytam ty masz dar :)

      Usuń
  3. To dopiero Prolog ale już mi się podoba :) będę tutaj wpadać częściej ♥

    OdpowiedzUsuń